opisyicytatyxd.fotkoblog.pl
Opisy i cytaty ; ) .
2011-08-26 23:40:46
Wiesz co chciałabym Ci powiedzieć? Nie, że Cię kocham. Ani, że nienawidzę. Bo to i tak teraz nieważne. Na każde wyjawione uczucie z mojej strony, Ty reagujesz brakiem pytań. Gdybyś mnie wysłuchał i patrzył uważnej w moje oczy, które tak uwielbiasz już dawno odkryłbyś tą prawdę. Prawdę, którą te oczy wykrzykują za każdym naszym spotkaniem... Podziękowałabym Ci. Za każdą łzę, za każdą nieprzespaną noc, za ból i tą cholerną rozłąkę. I gdybym mogła wybierać, chciałabym to przeżyc raz jeszcze, by po wszystkim usłyszeć znowu, że tak cholernie za mną tęskniłes.
_______________
On - przystojny, wysoki blondyn z niebieskimi oczami. Szkolny sportowiec. Flirtował z dziewczynami, jak każdy. Wszyscy obgadywali go za plecami, nie miał dobrej opinii. "Koledzy" nigdy nie stanęli po jego stronie. Większość osób miała go za podrywacza, który tylko rozkochuje i zostawia.
Ona - 2 lata młodsza, zaczęła dopiero gimnazjum. Normalna dziewczyna, brązowe włosy, wysoka. Na początku szkoły przeżyła już kilka miłostek, ale nic wielkiego. Pozostawała przy kolegach. Dopóki nie zakochała się w Nim.
Oczywiście zaczęło się niewinnie. Spodobał jej się, wiedziała o nim sporo od przyjaciółki, która kiedyś spotykała się z Nim. Niestety były to same negatywne opinie. Jednak Ona nie wierzyła w nie. Po jakimś miesiącu pierwszy raz napisała do Niego na facebook'u. Spytała o kolegę, wcześniej prawie jej chłopaka. I tak się zaczęło... Rozmawiali do późna po północy, ponad 5 godz bez przerwy. Na każdy temat; rodzeństwa, szkoły, sportu, miłości... Dogadywali się świetnie. Wymienili numery GG. W trakcie rozmów, których bylo bardzo wiele, często nawiązywali tematy o życiu. On stwierdził, że jest całkiem inny, niż taki na jakiego wygląda z opisu plotek. Uwierzyła. Wszystko trwało tydzień. Równe 7 dni. Umówili się na spotkanie, zwykły spacer lub gra w kosza. Nie wyszło. Pokłócili się. Przez kumpelę. Jak każdy, zaczęła rozpowiadać pogłoski, które trafiły do Niej. Pod wpływem uczuć, nie wytrzymała. Kochała Go, a On tak się zachował. Wygarnęła Mu wszystko:
-Co Ty sobie myślisz?! Wysyłałeś każdą naszą wspólną rozmowe... JEJ?! Nienawidzę tej laski, rozumiesz? Obgadywałeś mnie, śmiałeś się... dlaczego co?! Lepiej już do mnie się nie odzywaj!! - wylewała żal przez gg.
-Nic jej nie wysłałem. - na tym się skończyło. Kłocili się dobre pół godziny, potem wszystko straciło sens. Nie potrafiła się pozbierać. Zasypiała zapłakana ze słuchawkami w uszach. Może minęły dwa lub trzy dni. Kumpela wyznała prawdę. Zmyśliła wszystko. To, co wtedy czuła, nie jest do opisania. Złość, bezsilność...Przeprosiła Go. Nie chciał z Nią gadać. Od tamtego momentu, codziennie prawie, sprzeczali się o najmniejszą rzecz. O bezsensowny opis, o piosenkę, o kolejne plotki. Dokuczała Mu w każdej możliwej chwili, jak to źle Jego drużyna gra, albo jak można podrywać każdą laskę w gimnazjum. Zaczęła zachowywać się jak inne. Po jakimś czasie, pogodzili się. Ale On napisał jedno, dobijające zdanie: "Nigdy nie będzie tak jak przedtem". I tak też było. Trzymał ją na dystans, nie odpisywał, ignorował. 'Wszystko przez Twoje słowa. Nie chciałaś żebym się odzywał' - tłumaczył. Jednak nie wiedział, że napisala tak pod wpływem emocji. Żałowała tego. Po miesiącu, może dwóch, Jej przyjaciółka zorganizowała spotkanie. Na boisku. Przyszedł z racji na tą przyjaciółkę. Podobała mu się, Ona wiedziała to. Spędzili w trójkę kilka godzin, następnego dnia to samo. I nic. Tak to zostało. Nie pisali, nie rozmawiali, nie powiedział Jej głupiego cześć. Nadszedł koniec roku szkolnego. Rozeszli się, każdy w swoją stronę. Szedł do liceum, Ona dopiero do 2 klasy gimnazjum. Nie spojrzała na żadnego innego chłopaka, dalej nieszczęśliwie zakochana w Nim. Miała dość wszystkiego. Cała szkoła już o tym wiedziała, dokuczli Jej z tego powodu. Nie miała wsparcia w przyjaciółkach, nienawidziły Go. Została sama. Obserwowała każdy Jego opis, każdy link z piosenką, słuchała ich po sto razy. Chodziła w Jego ulubione miejsca, boisko, stadion... Nic. Nie spotkali się. Trwają wakacje, sprawa ciągnie się dalej. Czeka z nadzieją, że spojrzy chociaż raz jeszcze w Jego niebieskie oczy. Miała nadzieję. Zakochana, leciał 5 miesiąc od pierwszej rozmowy. I czas poleci dalej... Ale najgorszą rzeczą była zmiana statusu u Niego na "w związku".
___________________
Siedziała na parapecie wpatrując się w niebo. To znowu się działo. A ona już nie chciała, już nie miała siły. Nie chciała znów widzieć jego twarzy, gdy tylko zamykała oczy. Nie chciała tęsknić. Nie chciała znów płakać. Pragnęła cofnąć się w czasie. Cofnąć i nie dopuścić do tego, że stał się dla niej kimś wyjątkowym. Nie wybaczyła mu tego, jak zlekceważył jej uczucie, jak ją zranił. Wiedziała jednak, że zapomniałaby o wszystkim, gdyby podszedł, odgarnął włosy z jej oczu i obiecał, że teraz już wszystko się zmieni.
___________________
"powiedzial , ze to koniec - odchodzi . zaczelam sie glosno smiac jakis glupi , pieprzony zart .jednak on byl powazny . zamilklam . odruchowo tona lez poleciala mi po policzkach ,czulam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przeciez musze byc silna , nie moge sie zalamac .powiedzialam , ze wszystko w porzadku i szybko zapomne ..pobieglam do domu , choc ledwo stalam na nogach , ale nie moglam sie poddac ,nikt nie mgl poznac po mnie smutku . wytarlam lzy . niepotrzebnie ,kolejna partia wylala sie z moich oczy w niespelna sekunde . nie potrafilam nad soba zapanowac .skulona usiadlam na krawezniku krzyczac , czemu to wlasnie ja stracilam swoj najslodszy narkotyk .otepiona , zalana lzami , spuchnieta nie podnioslam sie juz nigdy z tego jebanego dolu.."
______________
"właśnie odłożyłem gitarę...i pomyślałem, jak by to było gdybyś leżała tu, obok, zamiast niej "
_______________
"mam poczucie, że jesteś blisko i to mi wystarcza. po prostu nieważne już, czy Cię przytulam, czy nie, czy trzymam za rękę, czy nie. Ważne tylko, że jesteś
____________________
"umyję tylko zęby i możemy iść na koniec świata!"
_______________
"z idealnym mężczyzną byłoby nudno. miałabyś odwagę tylko, by mu się przyglądać"
_________________
"- przyjadę do ciebie autobusem. - nie rwij oparć foteli, nie drażnij kierowcy, nie dziuraw zbiornika z paliwem, nie podpal sobie przypadkiem włosów... - wystarczyło powiedzieć, że się o mnie martwisz
____________
Wciąż Cię kocham, Tą niezdarną, nieokrzesaną, szaloną osobę , którą wydajesz się być. Może udajesz ? Nie mam bladego pojęcia
_____________
Otworzyła oczy, wstała z łóżka.Jak codzień miała do wypełnienia te same obowiązki,które z dnia na dzień zaczęły ją przytłaczać.Zmieniła się,nie do poznania.Płakała w nocy,słuchając przestarzałych piosenek.Nie miała przyjaciół, lubiła być sama, chociaż chciała mieć kogoś. Kogoś ważnego, który pozostałby w jej życiu przynajmniej na chwile, by miała zachowane wspomnienia. Z dnia na dzień było coraz gorzej, nikt się nie zjawiał. Potrzebowała 'go', chciała wyrazić wszystko co do tej pory ukrywała w nocnych,wypłakanych chusteczkach higienicznych .Czuła jak w jej ciele zachodzą zmiany, często ją bolało.Nikomu się nie przyznała.Coś siedziało w jej głowie, było tam długo ale zabijało powoli . Organizm nie wytrzymał, była szczęśliwa. Nie otworzyła oczu, nie mogła.Nie wstała z łóżka jak codzień . Usłyszała tylko odgłosy karetki, winde w szpitalu, wysokie głosy lekarzy. Poczuła ból, strzykawki wbijane w jej delikatne ciało stawały się coraz przyjemniejsze.Nagle wszyscy odsuneli się od zakrawionego łóżka, na monitorze zobaczyli ciągłą kreskę . A ona znalazła to na co czekała wiecznie .
Kochanii słuchajcie uważnie !
Było mi bardzo miło prowadzić tego bloga, ale niestety czas chyba dobiegł końca ...
Zaczyna się szkoła, więc nie bede przez czas nauki raczej tu zaglądać, może się zdaży ze tylko w weekendy, moze dodam cos jeszcze w TE wakacjie, z jakies 1 wpis no moze dwa i ZAWIESZAM :)
Byłooo baaaaaardzo miło :* :(
Komentarze
strzelaminki
156 miesięcy temu
szkoda . ; C bo lubię twoje cytaty i opisy . ; *
strzelaminki: szkoda . ; C bo lubię twoje cytaty i opisy . ; *
love-is-green
156 miesięcy temu
no kurde szkoła;(
no trudno ja tez już tak często nie będe tu bywać;D
love-is-green: no kurde szkoła;( no trudno ja tez już tak często nie będe tu bywać;D
teenage-dreams
156 miesięcy temu
mam poczucie, że jesteś blisko i to mi wystarcza. po prostu nieważne już, czy Cię przytulam, czy nie, czy trzymam za rękę, czy nie. Ważne tylko, że jesteś
♥
teenage-dreams: mam poczucie, że jesteś blisko i to mi wystarcza. po prostu nieważne już, czy Cię przytulam, czy nie, czy trzymam za rękę, czy nie. Ważne tylko, że jesteś ♥
opisyicytatyxd
156 miesięcy temu
martixa:
kurde.. szkoda, tak miło czytało się tej smutnej opowieści. Miło raczej niemiło, ale w innym sensie ;D
tylko ten koniec o zawieszeniu mnie najbardziej zasmucil ;] ;/
oj nie przejmujcie się :* w necie znajdziecie wiele ludzi o podobnych zainteresowaniach do moich, i takich ktorzy prowadza tez blogi z opisami ;) . oczywiscie bede sie starala dodawac podczas szkoly , tylko już żądziej ...
opisyicytatyxd: martixa: kurde.. szkoda, tak miło czytało się tej smutnej opowieści. Miło raczej niemiło, ale w innym sensie ;D tylko ten koniec o zawieszeniu mnie najbardziej zasmucil ;] ;/ oj nie przejmujcie się :* w necie znajdziecie wiele ludzi o podobnych zainteresowaniach do moich, i takich ktorzy prowadza tez blogi z opisami ;) . oczywiscie bede sie starala dodawac podczas szkoly , tylko już żądziej ...
opisyicytatyxd
156 miesięcy temu
strzelaminki:
szkoda . ; C bo lubię twoje cytaty i opisy . ; *
nie smutajcie się < 3
opisyicytatyxd: strzelaminki: szkoda . ; C bo lubię twoje cytaty i opisy . ; * nie smutajcie się < 3
opisyicytatyxd
156 miesięcy temu
zamysllona:
szkoda ;(
fajene
:( :**
opisyicytatyxd: zamysllona: szkoda ;( fajene :( :**
strzelaminki
156 miesięcy temu
opisyicytatyxd:
strzelaminki:
szkoda . ; C bo lubię twoje cytaty i opisy . ; *
jak sie nie smutać ?
nie smutajcie się < 3
strzelaminki: opisyicytatyxd: strzelaminki: szkoda . ; C bo lubię twoje cytaty i opisy . ; * jak sie nie smutać ? nie smutajcie się < 3
Gość: w14IOB1Mp54w
133 miesiące temu
magdalenaJa takc5bce miac582am taki przypadek jak Madzia. Zaszc582am w cic485c5bcc499 (trzecic485) majc485c wkc582adkc499 z midezic485. moja pani ginekolog nie usunc499c582a jej mc3b3wic485c c5bce to grozi poronieniem. W trzeim miesic485cu cic485c5bcy dostac582am potwornych bc3b3li, wystc485pic582o krwawienie, potem szpital , poronienie, i c582yc5bceczkowanie. Takc5bce jak widac487 z tej sytuacji nie ma dobrego wyjc59bcia. Powodzenia!
Gość: magdalenaJa takc5bce miac582am taki przypadek jak Madzia. Zaszc582am w cic485c5bcc499 (trzecic485) majc485c wkc582adkc499 z midezic485. moja pani ginekolog nie usunc499c582a jej mc3b3wic485c c5bce to grozi poronieniem. W trzeim miesic485cu cic485c5bcy dostac582am potwornych bc3b3li, wystc485pic582o krwawienie, potem szpital , poronienie, i c582yc5bceczkowanie. Takc5bce jak widac487 z tej sytuacji nie ma dobrego wyjc59bcia. Powodzenia!
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka:
kurde.. szkoda, tak miło czytało się tej smutnej opowieści. Miło raczej niemiło, ale w innym sensie ;D
tylko ten koniec o zawieszeniu mnie najbardziej zasmucil ;] ;/
martixa: kurde.. szkoda, tak miło czytało się tej smutnej opowieści. Miło raczej niemiło, ale w innym sensie ;D tylko ten koniec o zawieszeniu mnie najbardziej zasmucil ;] ;/
odpowiedz